Witam
sytuacja wygląda tak, że suzuki swift 4 2010r. 120k przebiegu z lpg gaśnie przy dojeździe do skrzyżowania, na rondzie i przy wrzucaniu sprzęgła np. jak przełączam na luz, przed zgaśnięciem lekko się dławi. Podczas jazdy jak jadę 50 60 70 jest wszystko okej chodzi idealnie chyba że wcisnę mu sprzęgło, jak się rozgrzeje to raczej nie gaśnie, obroty spadają do 200-300 ale jakoś to wytrzymuje. Dodatkowo samochód jak stoi ma zaniżone obroty ( 650rpm ). Na początku sam czyściłem przepustnicę i na chwilę to działało obroty trochę lepsze ale z czasem było coraz gorzej i teraz samochód gasnął tak jak wyżej, więc oddałem do mechanika. Mechanik powiedział że to wina przepustnicy, więc wymieniliśmy (podobno tak pokazywało na komputerku) . Jak się okazało po wymianie cały czas to samo żadnej poprawy obroty dalej 650 gasnie tak samo no więc samochód czeka, a mechanik dalej obstawia możliwość że nowa przepustnica po prostu nie działa poprawnie ( adaptacja była robiona ). Jak jadę na prostym wcisnę sprzęgło to na desce rozdzielczej reaguje to z lekkim 0,5s opóźnieniem no i albo daje radę albo gaśnie i wtedy gdy wrzucam bieg no to auto wraca na poprawne tory.
Dodam że wymieniony był jeszcze wąż dolotowy, klema, świece i sprawdzone czy nigdzie nie ma lewego powietrza.
Jakieś pomysły?
AI: Czy problem z gaśnięciem i niskimi obrotami występuje zarówno na benzynie, jak i na LPG, czy tylko na jednym z tych paliw?
tak, na benzynie silnik ogólnie pracuje trochę "gorzej, nierówno"
AI: Czy były odczytywane kody błędów z komputera (OBD2)? Jeśli tak, to jakie konkretnie błędy się pojawiły?
ja nie odczytywałem
sytuacja wygląda tak, że suzuki swift 4 2010r. 120k przebiegu z lpg gaśnie przy dojeździe do skrzyżowania, na rondzie i przy wrzucaniu sprzęgła np. jak przełączam na luz, przed zgaśnięciem lekko się dławi. Podczas jazdy jak jadę 50 60 70 jest wszystko okej chodzi idealnie chyba że wcisnę mu sprzęgło, jak się rozgrzeje to raczej nie gaśnie, obroty spadają do 200-300 ale jakoś to wytrzymuje. Dodatkowo samochód jak stoi ma zaniżone obroty ( 650rpm ). Na początku sam czyściłem przepustnicę i na chwilę to działało obroty trochę lepsze ale z czasem było coraz gorzej i teraz samochód gasnął tak jak wyżej, więc oddałem do mechanika. Mechanik powiedział że to wina przepustnicy, więc wymieniliśmy (podobno tak pokazywało na komputerku) . Jak się okazało po wymianie cały czas to samo żadnej poprawy obroty dalej 650 gasnie tak samo no więc samochód czeka, a mechanik dalej obstawia możliwość że nowa przepustnica po prostu nie działa poprawnie ( adaptacja była robiona ). Jak jadę na prostym wcisnę sprzęgło to na desce rozdzielczej reaguje to z lekkim 0,5s opóźnieniem no i albo daje radę albo gaśnie i wtedy gdy wrzucam bieg no to auto wraca na poprawne tory.
Dodam że wymieniony był jeszcze wąż dolotowy, klema, świece i sprawdzone czy nigdzie nie ma lewego powietrza.
Jakieś pomysły?
AI: Czy problem z gaśnięciem i niskimi obrotami występuje zarówno na benzynie, jak i na LPG, czy tylko na jednym z tych paliw?
tak, na benzynie silnik ogólnie pracuje trochę "gorzej, nierówno"
AI: Czy były odczytywane kody błędów z komputera (OBD2)? Jeśli tak, to jakie konkretnie błędy się pojawiły?
ja nie odczytywałem
